Kilimandżaro 5895m - czyli wyżej w Afryce już się nie da!

Uhuru Peak (Kilimanjaro) 5895m w języku Suahili znaczy Szczyt Wolności. Marzę o tym, aby pojechać do Tanzanii i wejść na Dach Afryki i wykrzyczeć, że marzenia się spełniają, pomimo trudności i sytuacji, które napotkały mnie w życiu.Uczucie i wspomnienie postawienia stopy na Dachu Afryki pozostaje do końca życia, ponieważ te kilka dni czołowej walki z własnymi słabościami jak i także z naturą, pozwalają człowiekowi poznać swoje wnętrze o wiele lepiej i głębiej. Jestem zdania, że lepiej opowiadać wnukom prawdziwe bajki z życia wzięte, aniżeli bajki o Królowej Śnieżce. Całą wyprawę chciałbym zorganizować samemu, bez żadnego biura podróży. Niestety na Kilimandżaro nie można wejść bez agencji górskiej. W takim wypadku chciałbym skorzystać z lokalnej agencji złożonej z miejscowej ludności, aby pieniądze trafiły do nich, a nie do zagranicznej firmy. Na szczyt chciałbym zabrać flagę z napisem MARZENIA SIĘ NIE SPEŁNIAJĄ. MARZENIA SIĘ SPEŁNIA!

W wieku 18 lat pojechałem do Kirgistanu do Pamiru celem próby wejścia na Pik Lenina (7134m). Niestety natura pokazała swoją wyższość i sezon w Pamirze skończył się o wiele szybciej, niż wszyscy myśleli i na wysokości 5230 metrów musiałem się wycofać ze względu na śnieżycę i trudne warunki atmosferyczne. Był to mój pierwszy raz na takiej wysokości i czułem się bardzo dobrze pomimo tego. W takim miejscu doszedłem do wniosku, ze trzeba szanować swoje zdrowie i ambicje, aby nie popełnić śmiertelnego i kosztownego błędu. Następnie w wieku 20 lat wszedłem na Dach Europy czyli Mont Blanc. Mont Blanc nauczył mnie największej cierpliwości i szacunku do góry, ponieważ wszedłem dopiero za 4 razem! Góra nauczyła mnie, że żaden odmrożony palec nie jest wart postawienia nogi na szczycie. Życie i zdrowie jest cenniejsze, a nauczka i doświadczenie wyniesione z takiej wyprawy są największe. Oprócz tego regularnie chodzę po górach oraz wspinam się, aby utrzymać kondycje na jak najwyższym poziomie.

Spełnienie marzenia pozwoli mi wzmocnić wiarę, że marzenia nie są tylko dla 10 latków, bądź 50 latków, ale także dla 23 latków! Wejście na Dach Afryki pozwoli ukształtować mój charakter jeszcze lepiej i zrozumieć potrzeby ludzi w krajach biednych takich jak np. Tanzania. Myślę, że taka wyprawa i młody wiek człowieka będzie inspiracją dla innych osób do zrobienia coś ze swoimi marzeniami, które skrywają gdzieś z tyłu głowy tłumacząc, że są, ale niestety nierealne do spełnienia. Marzyć i spełniać marzenia może każdy, tylko trzeba chcieć. Najlepszym sposobem do zachęcenia innych osób jest inspiracja ich na doświadczeniu innych osób! Polecam Tobie już dziś zapamiętać słowa Wojciecha Cejrowskiego na temat marzeń, ponieważ może się okazać, ze Twoje marzenie spełni się już jutro! : "Różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia a całą resztą świata nie polega na zasobności portfela. Chodzi o to, że jedni przez całe życie śnią o przygodach a inni, a inni pewnego dnia podnoszą wzrok znad książki, wstają z fotela i wyruszają na spotkanie swoich marzeń."